lub
w jakim celu? zapamiętaj mnie
 
Warszawa
Bandar Seri Begawan  
Sultan Omar Ali Saifuddin MeczetBandar Seri Begawan, Bruneifoto: Dcubillasźródło: Wikimedia Commons
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
  •  
 
czytasz blog:

Borneo 2014

31mar
2014

Warszawa,

   
0 0 8
31mar
2014

Londyn,

   
0 0 1
   
0 0 2
   
0 0 1
26mar
2014

Orou Sapulot!

   
3 57 6
Keningau, Malezja

Kolejny raz pobudka przed 6 rano, bo o 6.30 ma się już po nas zjawić nasz przewodnik po Sapulocie. Kolejne 4 dni mamy spędzić w odległej części prowincji Sabah (do niedawna można się tam było dostać tylko rzeką). Jak się okazuje naszą 4 godzinną podróż odbywamy w raczej nowiutkim Nissanie Navara w skórzanych obiciach.

   
3 12 5
Kota Kinabalu, Malezja

Wstajemy rano, niedziela, piękne słońce. Decyzja - płyniemy na wyspy do pobliskiego parku. Ale, że niedziela to jest też niedzielny bazar - idealne miejsce na kupienie jakichś pierdół jak Ray Bany za 15 zł. Po wydaniu jednych z ostatnich pieniędzy w gotówce idziemy do bankomatu - "transaction canceled".

   
4 127 16
Sandakan, Malezja

7.30 rozpoczynamy 5-godzinny transfer do Sepiloku, gdzie mamy spotkać się z dziczyzną naziemną. W trakcie drogi próbują nas zabić klimatyzacją włączoną na full, ale się nie dajemy - nasze organizmy już się chyba przyzwyczaiły do ekstremalnych zmian temperatur. Na miejscu, czyli w "operation base" czeka na nas lunch a następnie dalsza podróż 1,5 godziny minibusem w trakcie której na nasz wehikuł spadają pierwsze krople deszczu.

   
6 89 16
Semporna, Malezja

Bez żalu opuszczamy KK, przy okazji mierząc się z jego lotniskiem, które bije wszelkie rekordy w obszarze dezorganizacji. Po wyjściu z autobusu brak jakichkolwiek oznaczeń co do hali odlotów, w hali odlotów trzeba przeskanować bagaż rejestrowany przed nadaniem go, o tym też nikt nie wspomni.

   
2 16 10
Kota Kinabalu, Malezja

Ile można wytrzymać w samolocie? Okazuje się, że długo. Nie można a trzeba. Pomijając permanentne turbulencje i klimatyzację odpaloną na full, we względnym spokoju udaje nam się dotrzeć do Malezji. Na samolot już na Borneo przychodzimy już w grupie tylko kilku innych farangów. Dwie godziny lotu i wreszcie ostatnie tego dnia lądowanie.

   
0 0 3
   
1 1 3
Amsterdam

Godzina 4:20. Budzik bezlitośnie zmusza nas to wstania. Chwilę po 5 jesteśmy na lotnisku, gdzie jest już tłum ludzi. Kolejki jeszcze większe. Nasze "najcudowniejsze" lotnisko na ziemi zafundowało nam na wstępie kilkudziesięcioosobową kolejkę. A potem kolejną. Najpierw stoimy żeby wydrukować self-checkin (brak języka polskiego stanowi dla sporej części tego społeczeństwa istotną barierę co znacznie wydłuża kolejkę).

9mar
2014

Warszawa,

   
0 0 1
 

Podsumowanie

ostatni wpis:31 mar 2014  (10 lat temu)
pierwszy wpis: 9 mar 2014  (10 lat temu)
  
liczba tekstów:19
liczba zdjęć:302
liczba komentarzy:72
odwiedzone kraje:4
odwiedzone miejscowości:8

Na skróty

Uczestnicy

strona jest częścią portalu transazja.pl
© 2004-2024 transazja.pl

Newsletter Informujcie mnie o nowych, ciekawych
materiałach publikowanych w portalu



transAzja.pl to serwis internetowy promujący indywidualne podróże po Azji. Przez wirtualny przewodnik po miastach opisuje transport, zwiedzanie, noclegi, jedzenie w wielu lokalizacjach w Azji. Dzięki temu zwiedzanie Chin, Indii, Nepalu, Tajlandii stało się prostsze. Poza tym, transAzja.pl prezentuje dane klimatyczne sponad 3000 miast, opisuje zalecane szczepienia ochronne i tropikalne zagrożenia chorobowe, prezentuje też informacje konsularne oraz kursy walut krajów Azji. Pośród usług dostępnych w serwisie są pośrednictwo wizowe oraz tanie bilety lotnicze. Dodatkowo dzięki rozbudowanemu kalendarium znaleźć można wszystkie święta religijnie i święta państwowe w krajach Azji. Serwis oferuje także możliwość pisania travelBloga oraz publikację zdjęć z podróży.

© 2004 - 2024 transAzja.pl, wszelkie prawa zastrzeżone